Rate this post

Od kilku lat na rynku dostępne są m.in. notebooki z systemem zabezpieczeń, który pozwala używać komputera tylko przez wytypowane osoby, uwierzytelnianie odbywa się za pomocą rozpoznania rysów twarzy. Rozwiązanie to ułatwiało pracę, ponieważ nie trzeba było wpisywać hasła. Specjalne oprogramowanie, które znalazło się w komputerze, rozpoznawało twarz użytkownika i umożliwiało pracę.

W takiej sytuacji nikt nie miał dostępu do danych poza właścicielem. Jednak hakerzy od jakiegoś czasu znają sposób na oszukanie skanera. Podczas użytkowania komputera z systemem rozpoznawania rysów twarzy, gdy tylko się od niego oddalimy to dostęp zostanie zablokowany. Pierwsze programy biometryczne rozpoznawały tylko kilka szczegółów twarzy, tych najbardziej charakterystycznych, takich jak rozstaw oczu. Bardzo często wynik zależał od oświetlenia i optyki kamery. Jednak najnowsze systemy są bardziej zaawansowane, w systemie znajduje się około dziesięciu zdjęć danego usera, i właśnie te zdjęcia SA porównywane z osobą, która siedzi przed komputerem. Aby jednak oszukać taki system wystarczy ściągnąć czyjąś fotkę z jednego ze społecznościowych portali i odpowiednio umieścić ją przed komputerem danej osoby. Jednak by zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu haker musiał nabyć około kilkudziesięciu wersji danego zdjęcia. Jak wynika z badań już po pokazaniu do kamery dwudziestego zdjęcia, w większości przypadków komputer zostanie odblokowany? Inżynierowie z wielu firm zaczęli już pracować nad systemem, który ma być bardziej bezpieczny. Ma on obejmować skanowanie wielu części ciała, ponieważ skanowanie samej twarzy nie zapewni bezpieczeństwa danym znajdującym się na naszym komputerze. Rozwiązanie to jest stosowane u twórców profesjonalnych skanerów już od dłuższego czasu, ponieważ już dawno zaobserwowali oni, że skanowanie tylko rysów twarzy jest łatwe do oszukania. Aby bezpieczeństwo było maksymalne trzeba skanować też inne cechy biometryczne takie jak odcisk palca czy też wzór siatkówki. Jeszcze lepsze są profesjonalne skanery, które nie tylko biorą pod uwagę linie papilarne, ale i rozmiar całej dłoni, takie rozwiązanie daje przynajmniej na dzień dzisiejszy właściwą ochronę przed intruzami. Jeśli jednak posiadamy notebooka z systemem rozpoznawania twarzy i chcemy wzmocnić jego bezpieczeństwo to wcale nie musimy wydawać tysięcy zł, aby tego dokonać. Skaner odcisków palców jest stosunkowo niedrogi. Taki skaner jest kilkakrotnie trudniej oszukać niż skaner twarzy.