Linia tabletów Surface miała być mocnym wejściem Microsoftu w rynek urządzeń przenośnych. Niestety dla koncernu oraz jego wiernych fanów sprzedaż nikogo nie zwaliła z nóg – mimo mocarnych planów skończyło się większą lub mniejszą porażką, w zależności od perspektywy, z jakiej spojrzymy. Gigant z Redmond próbuje jednak ratować sytuację odświeżając pierwszy produkt serii – Surface RT.
Do tej pory modelem RT zarządzał układ Tegra 3. Jak jednak informuje Bloomberg, w najbliższym czasie zostanie on wymieniony na procesory firmy Qualcomm – nie oznacza to jednak zerwania współpracy z Nvidią, która w dalszym ciągu będzie dostarczać podzespoły do ‘niektórych wersji’ urządzenia. Jak ujawnił serwis The Verge, Microsoft jest właśnie w fazie testów systemu Windows RT 8.1 na urządzeniu wyposażonym w procesor Snapdragon 800. Układ jest również zintegrowany z modemem zdolnym odbierać internet w standardzie LTE, co oznacza, że Microsoft będzie miał wreszcie w ofercie szerokopasmowe urządzenie mobilne. O takiej ewentualności wspominał już wcześniej w tym roku Mike Angiulo, koordynator marki ds. ekosystemu wymiany informacji i planowania.
W ostatnim czasie Microsoft robił wszystko, by wyprzedać zalegające na magazynie tablety Surface RT. Podczas konferencji Tech-Ed, która odbyła się wcześniej w tym miesiącu jej uczestnicy mogli nabyć Surface’a RT 64 GB z klawiaturą za niecałe $100. Microsoft skierował również swoją ofertę do szkół – tu już cena wyniosła dokładnie $199. Początek testów sugeruje, że koncern pragnie odświeżyć nieco już zastałą ofertę urządzeń mobilnych. Pytaniem pozostaje, czy taki ruch się firmie opłaci. Gigant z Redmond robi wszystko, by konsument mógł otoczyć się jego produktami oferującymi pełną współpracę i integrację w ramach jednego systemu operacyjnego. Kolejne wpadki wizerunkowe z pewnością jednak nie pomagają w osiągnięciu celu. Te ostatnie, związane z premierą Xbox One (gry podczas prezentacji były uruchamiane z poziomu komputera z systemem operacyjnym Windows 7) dość mocno zachwiały publicznym zaufaniem. Jeśli Microsoft w tym wszystkim ma jakiś przebiegły plan, oto czas na jego ujawnienie – za kilka miesięcy może być już za późno.