Rate this post

W miarę rozwoju sieci coraz więcej stron www ze zwykłych dokumentów ewoluowało do postaci interaktywnych aplikacji. W konsekwencji pojawiła się również potrzeba ochrony pewnych danych wytworzonych lub wprowadzonych do nich przez użytkownika. W ten sposób pojawiły się mechanizmy uzależniające dostęp do poszczególnych działów danych witryn od podania hasła, czyli tak zwanego “logowania”.

W miarę przybywania tego typu serwisów problemem dla wielu użytkowników zaczęła stawać się konieczność tworzenia odrębnych kont w tych serwisach i pamiętania wszystkich danych dostępowych. Początkowo z pomocą przychodziły programy dzięki którym loginy i hasła były zapamiętywane w komputerze użytkownika – dziś tę opcję oferują wszystkie przeglądarki internetowe – jednak między innymi z powodów bezpieczeństwa nie jest to najlepsze z możliwych rozwiązań. Powstała zatem potrzeba opracowania jakiegoś standardu ujednolicającego sposób logowania do różnych, nie powiązanych ze sobą serwisów. Tak narodziło się OpenID. Jest to mechanizm, dzięki któremu zamiast tworzyć dziesiątki niezależnych kont na różnych stronach www, tworzymy jeden główny profil na serwerze OpenID, a następnie możemy się dzięki niemu logować do wielu różnych witryn. Rozwiązanie to rzeczywiście “ułatwia życie” i ma wiele zalet, a jednak nigdy nie stało się na tyle popularne, aby zastąpić inne stosowane dotychczas mechanizmy. Dziś standard OpenID w zasadzie został wyparty przez Facebook Connect, czyli technologię umożliwiającą połączenie profilu w serwisie internetowym z profilem w najpopularniejszym portalu społecznościowym na świecie.