Pan Jan Skarpetka złożył pod koniec kwietnia swoje zeznanie podatkowe PIT-36 za 2010 rok, w którym wskazał nadpłatę w kwocie 18.550 zł. Fiskus bez wszczęcia postępowania wezwał pana Jana do Urzędu Skarbowego w celu wyjaśnienia przyczyn tak wysokiej nadpłaty. Jak myślicie czy postępowanie organów podatkowych było słuszne?
Masz problemy podatkowe – Zobacz
Prawdę mówiąc, kiedy w momencie złożenia przez podatnika deklaracji PIT-36, fiskus nie rozpocznie kontroli podatkowej czy postępowania podatkowego, nie daje to nam gwarancji, iż pracownicy skarbówki nie mogą dokonać weryfikacji poprawności danych w deklaracji. Organy podatkowe mają wówczas prawo wykorzystać swoje uprawnienia o których mowa w art. 274a § 2 Ordynacji podatkowej i podjąć czynności sprawdzające. Mając na uwadze powyższą normę prawną, w przypadku kiedy fiskus ma jakieś podejrzenia co do poprawności złożonego przez nas zeznania, wzywa nas w określonym terminie do złożenia stosownych wyjaśnień. Może również wezwać nas celem uzupełnienia deklaracji, przy czym podać powinien przyczyny kwestii, które stawia w pod znakiem zapytania.
Reasumując, fiskus analizując deklarację PIT-36 pana Jana Skarpetki dopatrzył się pewnych niejasności i zażądał od podatnika wyjaśnień. Prawo do takiego żądania absolutnie nie wynika od uznania organu podatkowego. Oprócz tego w obowiązku jego leży wyraźne wskazanie powodów poddania w wątpliwość prawidłowości danych wykazanych w deklaracji.
W momencie kiedy wymóg taki nie został spełniony to bez wszczęcia kontroli podatkowej bądź postępowania podatkowego, nie istnieją żadne przesłanki do stwierdzania z jakich powodów u podatnika powstała nadpłata w podatku.