Rate this post

Jaki powinien być najlepszy pilot, z jakim wsiądziemy do naszego samochodu? Liczyć się będzie nie tylko odpowiedni kształt i możliwości, ale także niezawodność użycia z pozycji kierowcy i jego matki, która jak zawsze siedzi z tyłu.

Wybór odpowiedniego samochodowego pilota często jest ostatnim z zakupów związanych z naszym sprzętem audio. Najpierw wybieramy odtwarzacz. Kiedy poczujemy, co to znaczy siedzieć za kółkiem słuchając ulubionej muzyki, zaczynamy słyszeć jakość dźwięku. A że ta nigdy nie jest dość doskonała, decydujemy się na zakup dodatkowych głośników. Teraz, wyposażeni w dźwięk o odpowiedniej jakości i mocy, szukamy sposobów na bezproblemową obsługę naszego grającego wyposażenia. Jeśli nie posiadamy odpowiednich potencjometrów i włączników umiejscowionych w okolicach kierownicy, nasz wybór będzie prosty: pilot. Ale jaki?
Pilot idealny

Jaki powinien się prezentować pilot, który będzie z nami na dobre i na złe? Pierwsze, co przychodzi na myśl, to niezawodność. W przypadku urządzenia sterującego pracą innego urządzenia mamy na myśli bezproblemowy kontakt na linii radioodtwarzacz-pilot oraz długi czas działania bez konieczności wymiany źródła energii. Ale po co w ogóle je wymieniać – samochód umożliwia przecież podłączenie innych urządzeń o niskim napięciu, 12 lub 24 V. Niezawodny to też taki, który zawsze jest na miejscu. W przypadku dodatkowego urządzenia w samochodzie ważne jest, by się nie gubił w jego zakamarkach. A jak to jest z pilotami, wiemy doskonale z własnych doświadczeń. Nawet, jeżeli w salonie wyznaczone jest lądowisko wszystkich pilotów od telewizora i sprzętu Hi-Fi, tendencja do opuszczania należnego im miejsca jest zauważalna przez cały czas. Może więc pilot do samochodu powinien odnajdywać się tak szybko jak kluczyki do samochodu? A może po prostu szczepić go z kluczykami? Jeśli jego gabaryty pozwalają na to, można go nosić w kieszeni spodni lub damskiej torebce.
W poszukiwaniu straconego czasu na poszukiwanie pilota idealnego
autor: OpenIcons Public Domain CC0 źródło: pixabay.com

Jeśli do tego jeszcze pilot ma być łatwy w obsłudze, a taki powinien być, to zaczynają się schody. Wydawałoby się, że idealnym urządzeniem będzie transmiter FM, który za pomocą fal ultrakrótkich umożliwia nam słuchanie na naszym odbiorniku radiowym zgromadzonych wcześniej plików mp3. Tego typu urządzenie podłączane jest do źródła zasilania 12 lub 24 V i z tej racji, że jego zapasy muzyczne gromadzimy w domu, trudny jest to przeoczenia przy opuszczaniu pojazdu. Rzecz w tym, że pilot, w jaki jest wyposażony, jest nieintuicyjny. O ile osoba siedząca za plecami kierowcy nie musi skupiać uwagi na tym, co się dzieje na drodze i może poświęcić się wyjaśnianiu funkcji poszczególnych przycisków, o tyle prowadzący tego nie będzie w stanie zrobić podczas jazdy. Pilot nie przechodzi testów, odpada.
Piloty kompatybilne z konkretnym urządzeniem

Pilot, jeśli jest dobrany odpowiednio do urządzenia, w jakie wyposażony jest samochód, będzie działał niezawodnie, w końcu jest niejako częścią radioodtwarzacza. Przyjrzyjmy się dwu tego typu urządzeniom, które znaleźć można na tej stronie. Pierwszym będzie pilot JVC RM-RK252, kompatybilny ze sprzętem samochodowym z oznaczeniami KD-AVX, KD-DV i KD-ADV. Jest słusznych rozmiarów i niemal przypomina pilota do telewizora. To nie jest zaletą w samochodzie, gdzie zamiast wielu funkcji bardziej się będzie liczyło wybranie z nich najważniejszych, najczęściej używanych. Zupełnie inaczej będzie w przypadku JVC RM-RK52, który wygląda jak miniaturka powyższego. Niech jednak małe rozmiary nie będą tutaj wadą – można go nosić ciągle przy sobie przypiętego do kluczyków, co bezsprzecznie jest zaletą. Funkcje, jakie za jego pomocą uruchomimy to: wyciszenie, przełączanie utworów, wyszukiwanie stacji radiowych, regulacja głośności, przełączanie trybów radio-CD-USB i regulacja barw dźwięku. To niezbędne minimum, którym można rozporządzać nawet z tylnego fotela jeśli się jest osobą nieobeznaną ze zdobyczami nowoczesnej technologii.